Zbliża się tłusty czwartek! W Polsce obchody tego święta kojarzą się głównie na spożywaniu ogromnej ilości pączków. Kiedyś jednak z dniem tym wiązały się ciekawe zwyczaje – pochody i huczne imprezy. Poznaj historię tłustego czwartku i sprawdź, jak obchodzi się go w innych krajach!
W Polsce pączki wypiekano już w XVII wieku. Niektóre pączki gospodynie nadziewały orzechami lub migdałami, a trafienie na taki wypiek wróżyło szczęście i dostatek.Nie wiadomo dokładnie, skąd tak naprawdę pochodzą pączki, ale według Encyklopedii Brockhausa, to specjalność niemiecka i południowo-austriacka.
Tłusty czwartek w Polsce .
Tłusty czwartek był niegdyś zwany Combrowym Czwartkiem. Tak wynika przynajmniej z legendy, tłumaczącej genezę tego święta.
W XVII wieku w Krakowie rządził wójt Comber. Był to człowiek okrutny, lubujący się w nękaniu ludzi, a zwłaszcza kobiet.
Wójt szczególnie upodobał sobie przekupki, handlujące przy swych kramach na krakowskim rynku. Nieraz targał je za włosy i przeklinał, że przez swoje głośne handlowanie zakłócają jego spokój. Krakowscy urzędnicy na rozkaz Combra często nakładali na przekupki wysokie grzywny.
W końcu Comber zachorował i zmarł w czwartek, tuż przed Środą Popielcową. Gdy wieść ta obiegła Kraków, zapanowała powszechna radość i urządzono wielką, uliczną zabawę.
Od tamtej pory w każdą rocznicę śmierci wójta krakowskie kobiety niskiego stanu świętowały – wybierały spośród swojego grona “marszałkową” i dzieliły się na grupy nazywane “rotami”. Wspólnie składały się na gorzałkę i muzykantów, a następnie za krzywdy doznane z ręki Combra, brały odwet na wszystkich mężczyznach przechodzących przez rynek. Upodobały sobie zwłaszcza kawalerów. Kobiety stroiły mężczyzn w słomiane wieńce, kazały im ciągnąć przez rynek kloce drewna – za to, że wywinęli się od małżeńskich obowiązków, a potem tańczyły z nimi, dopóki nie wykupili się monetą.
Combrowy Czwartek obchodzono w Krakowie do połowy XIX wieku.
W województwie wielkopolskim do popularnych zwyczajów należała tak zwana pomyjka. Wierzono, że usługiwanie przy stole oraz gotowanie w tłusty czwartek zapewnia pomyślność i dobrobyt oraz dobre zdrowie. Dlatego też podczas kolacji w tłusty czwartek wszyscy usługiwali sobie wzajemnie oraz pomagali pani domu w przygotowywaniu sutych dań. Większość zwyczajów związanych z tym świętem odeszło już w niepamięć, ale nadal w tłusty czwartek w całej Polsce spożywa się pączki i faworki.
A jak to wygląda na świecie?
Wbrew pozorom tłusty czwartek to nie tylko polski obyczaj. W wielu krajach istnieją przeróżne wariacje tego święta. Wszystkie sprowadzają się do dwóch spraw: dobrej zabawy i jedzenia do syta!
We Francji na słodko
Nad Sekwaną ostatni dzień karnawału to czas kolorowych pochodów i defilad. Francuski mardi gras, czyli tłusty wtorek, to również okazja do najedzenia się nie tylko pączkami i przypominającymi polskie faworki des merveilles. Francuzi uwielbiają przede wszystkim – naleśniki – z bitą śmietaną, konfiturami czy tradycyjne crepes suzette z sosem pomarańczowym.
Naleśnikowy wtorek na wyspach
Naleśniki królują także w Wielkiej Brytani. W naleśnikowy wtorek odbywa się tu pancake race – wyścig, łączący bieg z podrzucaniem naleśnika na patelni. Pancake tuesday (lub shrove tuesday) to również zwyczaj obchodzony w Australii, Kanadzie, USA czy Nowej Zelandii.
Słodka Skandynawia
Skandynawowie przed rozpoczęciem postu też nie próżnują. Najadają się do syta słynnymi drożdżówkami z cynamonem i słodkimi, do złudzenia przypominającym naszego ptysia, bułeczkami z masą migdałową i bitą śmietaną.
Rosja: na tłusto… cały tydzień
Dla Rosjan jeden dzień to za mało. Obchodzona tu maslenica trwa cały tydzień. Na stołach królują bliny – tradycyjna potrwa kuchni rosyjskiej. Drożdżowe naleśniki podawane są zarówno na słodko, jak i wytrwanie.
Weiberfastnacht – niemieckie ostatki Niemiecka wersja tłustego czwartku to specjalność Nadrenii. Tu nacisk jest postawiony przede wszystkim na dobrą zabawę. W tzw. babski karnawał panowie nie powinni pojawiać się na ulicach w krawatach – mogą one zostać obcięte przez czyhające z nożyczkami panie. Strata może okazać się nie tak wielka, bo rekompensatą powinien być buziak. Na ulicach miast odbywają się korowody i defilady z muzyką i przebierańcami.
emigracjamuzykaPolish Radio IrelandpracaTrd wiadomościTwoje Radio Dublinwiadomości Irlandia
- Światełko w tunelu dla użytkowników hulajnóg i rowerów z napędem elektrycznym
- Sleeping Moth – ambitny projekt młodych ludzi z Polski
0